News

Do tekstów pochodzących z bloga - wszelkie prawa są zastrzeżone

sobota, 4 czerwca 2016

[*] Marcin [*]


Marcin...
Ta wiadomość dobiła mnie...
Nie odchodzi się, Przyjacielu, tak nagle i bez sensu, w środku życia, bez pożegnania...
To nie był Twój czas. Miałeś prostować drogę swojego życia, a nie ginąć na niej...
Tyle razy dziękowałem Ci za różne rzeczy. Choć sam też nie miałeś domu, pieniędzy, wiele razy ratowałeś mnie i innych, gdy nie mieliśmy co jeść. Kombinowałeś, dzieliłeś się tym, co miałeś i zawsze powtarzałeś, że przecież to nic wielkiego, że to drobiazg... Do końca życia pamiętać będę te wszystkie „drobiazgi”.
Rozpierała Cię energia i radość życia – pomimo jego trudów. O takich jak Ty, mówi się: pozytywnie zakręcony. Zawsze uśmiechnięty żartowniś. Takiego Cię zapamiętam...
Do zobaczenia, Przyjacielu, za górami, za chmurami, kiedyś...



2 komentarze:

  1. Wczoraj to płakali nawet twardziele, gdy dowiedzieliśmy się, że Marcin zginął w wypadku. Trudno jest takie emocje ubrać w słowa, bardzo trudno...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dodanie komentarza :) Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu.